poniedziałek, 26 listopada 2012

Chwalę się :)

Dzisiaj zamiast prezentować papierowe prace będę się chwalić ! :) Bo jest i czym :)
Kilka dni temu od Ani otrzymałam przesympatyczne wyróżnienie:









Zasady wyróżnienia:
 „Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. 
Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."

Moje pytania:
1. Wykrojniki, dziurkacze czy nożyczki kreatywne?
2. Materiały z odzysku czy zakupione w sklepie?
3. Najbardziej przydatne narzędzie w Twoich zasobach?
4. Najmniej przydatne narzędzie w Twoich zasobach?
5. Gdybyś mogła wybrać, jakie narzędzie craftowe sprawiłoby Ci największą radość?
6. Szalona zabawa z mediami czy czyściutkie wycyzelowane prace?
7. Ulubione craftowe dodatki.
8. Ulubiona seria papierów scrapowych.
9. Czym dla Ciebie jest scrapbooking?
10.Gdzie wybrałabyś się w podróż życia?
11. Letnie wakacje czy zimowe szaleństwo?
Nominuję  następujące osoby:
1. Dorotkę:
- za niesamowity talent- jej prace są dla mnie nieustającą inspiracją
2. AgnieszkęD:
- za piękne prace i ich różnorodność
3.  Katkę:
- za zaskakująco ciekawe prace oraz przeogromną sympatię
4. Umbrellę:
- za wszechstronność i szaleństwa nie tylko papierowe ale i decupażowe 
Gratuluję Dziewczyny!

Moje odpowiedzi:
1. Kartki urodzinowe czy ślubne?- Urodzinowe :)
2. Papier do scrapbookingu, czy zwykły wizytówkowy?- do scrapbookingu
3. Najbardziej marzysz o... równowadze ;) marzę, żeby mądrze pogodzić dwie najważniejsze życiowe role i spełniać się zarówno zawodowo jak i być dobrą i zaangażowaną mamą :)
4. Praca, która sprawiła Ci największą trudność. LO- kiepsko czuję się w tej formie
5. Ulubiona książka? Dopiero co przeczytana "Oskar i Pani Róża"
6. Kolor, którego jeszcze nigdy nie użyłaś w żadnej pracy? Czystego i jednorodnego :P W swoich pracach preferuję przybrudzenia, postarzenia i przetarcia.
7. Boże Narodzenie, czy Wielkanoc? Zdecydowanie Boże Narodzenie
8. Gotowe dodatki craftowe, czy robione przez Ciebie samą? I takie i takie
9. Przy robieniu kartek (i wszelakich innych tworów) włączasz radio, TV, czy totalnie się wyciszasz? Przy pracy najczęściej tak się angażuję, że nie słyszę tego co dzieje się dookoła. Nawet muzyki :D
10. Miejsce, które poleciłabyś na wakacje;) i dlaczego akurat to miejsce? Polskie morze- uwielbiam szerokie plaże, brak gwarancji pogody i potęgę wzburzonego morza :)
11. Rower, spacer, czy leniuchowanie na słońcu? Zdecydowanie spacer- jestem urodzonym piechurem- uwielbiam dreptać :D

Jeszcze raz dziękuję Aniu- bardzo mi miło, że mój blog został przez Ciebie zauważony i doceniony :)

Pozdrawiam
A.

piątek, 16 listopada 2012

Słoneczniki w listopadzie

Słoneczniki w listopadzie? Czemu nie :) Za oknem szaro, buro, zimno, wietrznie, więc warto wykorzystać każdą okazję do stworzenia słonecznej pracy :) A pamiętacie telegramy jakie słało się do siebie dobrych kilka lat temu? To one mnie zainspirowały do wykrojenia takiej oto karteczki:




środa, 14 listopada 2012

Ekspresowa kartka urodzinowa

Tak jak w temacie :) Karteczka dla mojego Taty powstała na bazie papierów Crafthouse autorstwa Piekielnej Owcy. Tutaj muszę napomknąć, że są to moje ulubione papiery scrapbookingowe, a ja jestem wielbicielką talentu Olgi :) Pozostałe serie, które stworzyła też są bardzo ciekawe, ale mam wielki sentyment do serii z balonami, bo przecież z nich powstała moja pierwsza prawdziwa praca scrapbookingowa, z której jestem bardzo dumna oraz ta oto rameczka, za którą dostałam wyróżnienie.

Karteczka prezentuje się następująco:







wtorek, 13 listopada 2012

Ponownie świątecznie i słodko

Słodko oczywiście za sprawą piernikowego ludka :) Wybaczcie tą monotematyczność, ale ja w tym roku zupełnie niespodziewanie uległam świątecznej atmosferze, choć to wciąż jeszcze listopad! Jak na razie to ostatnia partia karteczek świątecznych, a ja zabieram się za inne papierowe pomysły, które leżą porozkładane na moim biurku, albo namolnie chodzą mi po głowie ;P Obiecuję, że w kolejnym poście pojawi się coś zupełnie innego...








sobota, 10 listopada 2012

Świąteczne bombeczki, gwiazdeczki i choineczki :)

Dziękuję Dziewczynki za miłe słowa pod poprzednim postem :)
Dzisiaj kolejna porcja kartek świątecznych- tym razem w kwadratowym formacie. Na deserek nietypowa karteczka świąteczna- słodka, cukierkowa i delikatnie różowa :) Jak się Wam podoba???








czwartek, 8 listopada 2012

Świąteczne kartkowanie

I ja uległam magii Świąt. Po wizytach na Waszych blogach, sama ruszyłam do boju i tak oto prezentuję dorobek moich działań ;) Mam nadzieję, że się Wam spodobają :) Do pracy wykorzystałam fantastyczne stemple digi od Joli - bardzo dziękuję !!!





























czwartek, 1 listopada 2012

Listopad














Dynie już na stałe wpisały się w nasz balkonowy krajobraz. Co wieczór nastepuje swoisty rytuał- zapalam świeczuszki i za oknem rozjaśnia się pomarańczowym kolorem. Maciek pogania mnie do działania jak tylko zaczyna zmierzchać, a potem przesiaduje z nosem przyklejonym do szyby i odserwuje jak płomyk skacze w dyniowych lampionach.

Oj dawno mnie tu nie było, ale to nie znaczy, że nic nie robiłam. Może trochę ostatnio mniej papierowo, a bardziej "kuro-domowo", ale coś tam sobie dłubałam to w kuchni, to przy maszynie, a to u chłopców w pokoju. Wszystko w ramach poszukiwania smaku i koloru ;)

I tak na mojej głowie wylądował kolor rudy, właściwie to śmiało go mogę nazwać dyniowym :)
Przemiana ogromna, szczególnie dla rodziny i znajomych, którzy latami przyzwyczajeni do mojego blondu, dopiero co oswoili się z ciemnym kolorem na mojej głowie. Tyle, że to było latem... a teraz mamy jesień :)

Muszę się również pochwalić moimi kulinarnymi osiągnięciami- wreszcie znalazłam nieskomplikowany przepis na chleb domowej produkcji, robiony na zakwasie- na tyle prosty, że zaczęłam systematycznie go wypiekać. Efekty podziwiajcie sami- zamieszczam zdjęcie :)















Do chlebka już na chłodniejsze wieczory przygotowałam oliwę czosnkową, którą Wam szczególnie polecam. Robi się ją naprawdę prosto. Trzeba tylko przestrzegać kilku reguł.
Aby oliwa była naprawdę dobra należy do jej przygotowania:
- wykorzystać oliwę dobrej jakości, koniecznie z pierwszego tłoczenia (tzn. extra vergine),
- butelka powinna być bezwzględnie czysta i sucha,
- czosnek powinien być świeży i aromatyczny (uwaga na chińskie podróbki ;),
- oliwę należy przechowywać w chłodzie i ciemności, dobrze zamkniętą.
Przepis poniżej, a przy okazji oliwy powstały filcowe ochraniacze- zaciemniacze na butelki :)


















 
Natomiast dla moich Brzdąców przygotowałam coś milusiego i cieplutkiego na chłodne dni- bandanki :) Wykorzystałam do tego płótna o przecudnych wzorach Roberta Kaufmanna. Płótno podszyłam mięciusieńką tkaniną minky- gorąco polecam! Dla smaczku dodałam dobrane kolorystycznie bajeczne wstążeczki. Wersja letnia bandanki już bez podbitki:






















Jak się Wam podobają?

Zakochałam się w tych Kaufmanowych ptaszkach. I to tak bardzo, że stały się one dla mnie zaczątkiem i inspiracją do dalszych działań- ale o tym w kolejnym poście.

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej nocki :*